Pierwsza przymiarka do salonu wypadła pozytywnie. Baliśmy się, czy nie będzie za mały, ale póki co wydaje się, że będzie w sam raz :)
Temperatura koło 0, więc robota ruszyła.
Materiały dojechały, ale zima nas znów zaskoczyła i hamuje nasze prace :p
Chudziak zalany 
Mieliśmy krótki przestój, bo zima nie odpuszcza i było po prostu za zimno, nawet przez 2 dni śnieg leżał.
Póki co ekipa działa sprawnie i jesteśmy zadowoleni.
Wreszcie nadszedł długo oczekiwany moment rozpoczęcia budowy 
Przez ostatni tydzień zmieniło się trochę bo działka przemieniła się w plac budowy. Pojawiła się ekipa budowlana, geodeta i kierownik i zrobiło się tłoczno 
Potem koparka i poszłoooo...
Wczoraj ekipa kończyła stawiać bloczki fundamentowe i zaraz jedziemy porobić trochę fotek i wieczorem dorzucimy świeże zdjęcia do galerii.
Póki co robota idzie sprawnie i jesteśmy zadowoleni, ale "nie chwalmy dnia przed zachodem słońca" 
Komentarze